"Nieruchomo¶ć wspóln± stanowi grunt oraz czę¶ci budynku i urz±dzenia, które nie służ± wył±cznie do użytku wła¶cicieli lokali." Tyle na ten temat mówi ustawa. Co to oznacza w praktyce? Wielki zamęt... Grunt, klatki schodowe, korytarze, pomieszczenia nie stanowi±ce przedmiotu odrębnej własno¶ci (np. pralnie, suszarnie, wózkarnie, pomieszczenia kotłowni), dachy, piony instalacyjne. Co do tego raczej nikt nie ma w±tpliwo¶ci. Gorzej jest z balkonami, tarasami i grzejnikami. Tutaj zdania "uczonych" s± podzielone. A istotne to jest o tyle, że ew. koszty ich utrzymania albo obci±żać będ± ogół wła¶cicieli, czyli wspólnotę mieszkaniow±, albo wła¶cicieli lokali, do których należ±. Pojawiło się wprawdzie kiedy¶ słynne już orzeczenie S±du Najwyższego, z którego wynika, że balkony nie należ± do czę¶ci wspólnych, ale w±tpliwo¶ci pozostały, a temat wraca przy okazji każdego problemu technicznego dotycz±cego balkonów. Moim zdaniem ani balkony, ani grzejniki do czę¶ci wspólnych nie należ±, ale do problemów z nimi zwi±zanych należy podchodzić "z głow±". Czyli zastanowić się, zanim jako zarz±dca nieruchomo¶ci wspólnej stwierdzimy: "To nie mój problem".
Prawa autorskie © Wielkopolscy Zarz±dcy Nieruchomo¶ci Wszystkie prawa zastrzeżone.